Archiwum 14 maja 2005


maj 14 2005 Bez tytułu
Komentarze: 0
cwicze i to dosc ciezko ;-). jestem tym bardzo zmeczona, ale czuje coraz wyrazniejsze skutki ;-)))). to bardzo dobrze bo mam zamiary wrócić na kurs (nie wiem kiedy, ale wróce) tzn zamiary, zamiarami, ale jeszcze wszytkiego z ksiazki sie nie nauczyłam (zostawiłam ją w drugim houseie) ale cóz poczekam jeszcze troszke, w koncu czekam juz dwa lata. samopoczucie moje extra bo przyjdą do mnie kolezanki na weekend (nie ten) ale zawaliłam wczoraj, tzn nie było mnie w domu o ósmej, bardzo sie wsciekałam za to, ale juz mi przeszło, no normalnie musiałam jechac do Gliwic (a dokładnie za Gliwice) no ale cóz byłam w domku ok dziewiątej ( :-(( ). nedzna notka??? no chyba tak, ale gdzies powsciekac sie musiałam. dla mnie to dobrze, gorzej dla was ;-). ale spadam obiadek woła.... pozdroffionka i pseplosinki. Ztmztm.
ztmztm : :
maj 14 2005 .....
Komentarze: 0
Kochanie... Miłość jest jak ocean w czasie burzy. Wznosi się i porywa nas pod chmury... to znów opada i topi nas w otchłani. Nieprzerwane pasmo upadków i wzlotów. Czyż nie takie jest życie? Jak w piosence: "Na środku drogi i nie na szczycie...nigdy ostatni i nigdy pierwszy... to chyba śni Ci się życie..." A ja bym chciał być wciąż z Tobą pod chmurami, nad chmurami, w chmurach... i będziemy tam tylko dla siebie. Kocham Cie... wciąż mocniej... Ztmztm
ztmztm : :