Kochanie...
Miłość jest jak ocean w czasie burzy. Wznosi się i porywa nas pod chmury... to znów opada i topi nas w otchłani. Nieprzerwane pasmo upadków i wzlotów. Czyż nie takie jest życie? Jak w piosence: "Na środku drogi i nie na szczycie...nigdy ostatni i nigdy pierwszy... to chyba śni Ci się życie..." A ja bym chciał być wciąż z Tobą pod chmurami, nad chmurami, w chmurach... i będziemy tam tylko dla siebie. Kocham Cie... wciąż mocniej...
Ztmztm
Dodaj komentarz