Najnowsze wpisy


maj 31 2005 tak i to prawda (chodzi mi o nagłówek)...
Komentarze: 2

tak i to prawda (chodzi mi o nagłówek) jak anioł albo młody bóg... szaleje!!!!!!! i to bardzo ale iwyłącznie i tylko z miłosci (no moze jeszcze z rozpaczy, ale to ma gdzie indziej swój początek, ale trzymajmy sie "miłości") jestem jak pszczoła którą ciągnie do miodu...(to tylko porównanie) bardzo tesknie!!! nikgy nie wytrzymam tak dlugiego czasu jak ... nigdy, przenigdy nie zapomne tych jego oczu są jak dwie studnie, które nigdy nie miały, ani nie biedą miać dna, a jednoczesnie sa to oczy tak ciemne jak bezgwiezdna noc, nigdy ich nie zapomne [przeciez chodziły za mna przez cały dzien(nie dosłownie)]bardzo urocze jest bycie zakochanym, wtedy nic innego nie zauwazamy.......

tak i to prawda (chodzi mi o nagłówek) jak anioł albo młody bóg... szaleje!!!!!!! i to bardzo ale iwyłącznie i tylko z miłosci (no moze jeszcze z rozpaczy, ale to ma gdzie indziej swój początek, ale trzymajmy sie "miłości") jestem jak pszczoła którą ciągnie do miodu...(to tylko porównanie) bardzo tesknie!!! nikgy nie wytrzymam tak dlugiego czasu jak ... nigdy, przenigdy nie zapomne tych jego oczu są jak dwie studnie, które nigdy nie miały, ani nie biedą miać dna, a jednoczesnie sa to oczy tak ciemne jak bezgwiezdna noc, nigdy ich nie zapomne [przeciez chodziły za mna przez cały dzien(nie dosłownie)]bardzo urocze jest bycie zakochanym, wtedy nic innego nie zauwazamy....... ztmztm
ztmztm : :
maj 31 2005 jest mi bardzo ...
Komentarze: 2
jest mi bardzo smutno i źle. czuje sie jak ... nikt... nie moge robic tego czego chce, bo..., to nie jest najgorsze, zostawiłam gdzies moją prawie najcenniejszą(najcenniejszą w sensie sentymentalnym) rzecz na swiecie. bardzo sie o to wkurzam ale niby gdzie jeszcze mam tego szukac??????????????????????????????????????????? nie wiem, naprawde nie wiem!!! przez to mam zły humor(ale nei tylkko) np. sprawa z rekawiczkami (kto jest wtajemniczony, wie o co mi chodzi) nadal tego bardzo załuje. co moge jeszcze zrobic, aby tak nie cierpiec??? [plis doradzcie(słucham wszelkich rad)] bardzo mi na sercu ciązy to... ale nie umiem sie tego pozbyc, a moze dlatego ze zawsze mydle sobie tym oczy??? nie wiem, bardzo duzo rzeczy nie wiem =). mam kompletnego doła od jakis paru dni. i nikt tego nawet nie zauwarzył, no fajnie... a najbardziej zaboloło mnie to co powiedziała... o ... (ale tutaj nieztety imion nie moge ujawniac) Ztmztm.
ztmztm : :
maj 30 2005 bardzo, bardzo Cię koffam
Komentarze: 1
no i mineła i wycieczka i weekendzik. wszystko w umiarkowanie miłym nastroju, tylko w (bodajze) sobote jak szczała nagłego Amora (wyszczelona w mój tylek) miłosc niesłychanego pochodzenia i wielkosci mnie dopadła. poprostu stara miłosc nie rdzewieje...no mozna powiedziec ze szczeliłam raczka i jak oparzona wypadłam z ... ale jak by tego było mało, oczywiscie musiałam sie wypierdolic na rowerze i to z powodu tego głupiego Amora. oczywiscie bez sinców tez sie nie obyło (!!!) i to przez tego... a jak tego wam mało to dokładny opis i wszystkie dane są na moim drugim blogu[jeszcze do dzis ten adres był u mnie w linkach, ale sie złosliwie zmył (wredna jeste nie???)]no ale tak to bardzo jestem zadowolona z weekendu. niestety w poniedziełek jak to zwykle humorek mi sie natychmiastowo spierdolił... a to za sprawą... no ale nie ma co tematu drązyc bo to niepotrzebne. moja siostra wróciła z wycieczki (szkoda) ale przeciez musze zyc dalej. nie weim skad własnie wzioł mi sie ten bajeczny humorek (moze to zasługa Pati???) ale jestem zadowolona!!! i to bardzo (tylko nie wiem czemu? przeciez nie mam sie z czego cieszyc) postroffionka. Ztmztm
ztmztm : :
maj 17 2005 mam kompletnego doła
Komentarze: 2
tak jak w nagłówku mam(kompletnego)doła. na nic nie mam ochoty, a za chwwile ide na angielski!!! kompletne dmo, a do tego jest jeszcze jeden duzy problem (ale to to nie tu, moze w TDiary 1.2.1) na to przyjedzie czas, osobiscie powiem ze koncze i ide na skazanie (angol). Papa macie mnie z głowy, juz nie zyje ;-). Ztmztm
ztmztm : :
maj 17 2005 moze...
Komentarze: 0
moze i nie powinnam sie martwic ze go w szkole wczoraj nie było, moje Misiątko dzis było w szkole i se niezłą gadke ucielismy(krótką bo krótko ale była) a ja to jestem swir kompletny ( przeciez to prawda) bo znam imie, nazwisko, klase, hobby, kolor oczu (po takim wpatrywaniu sie w nie to kto by nie znał?) i pare innych drobiazgów ale to jest całkiem nawet dobrze bo ja narazie tylko mam se na niego ochote popatrzec (to lepiej dla mnie) ale cóz jestem w bajecznym humorze (!!!) tylko mi cos w klasie tak troszke nie swita ale jest dobrze (nie zbyt) to zakoncze ten wpis dobrym kawałem a mianowice: Jasio skarży się koledze: - Mam problem z kotem, codziennie rano załatwia się na środku korytarza, a że mam posadzkę, to rozjeżdża to g**** po całym domu! Na to radzi mu kumpel: - Słuchaj, to może wyłóż sobie korytarz papierem ściernym! Po tygodniu kumpel dzwoni do Jasia i pyta się co tam z kotem. Na to odpowiada rozradowany Jasio: - Stary! Jak mój kot sie rozpędził to do lodówki dojechały same oczy! To by był koniec. postroffionka. Ztmztm
ztmztm : :