Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10
|
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
Archiwum 10 maja 2005
czy to miłosc??? nie wiem nawet ja, a skąd Pani H. ma wieziec??? no cóz zacznijmy od czegos pozytecznego co dzis zrobiłam (hmmmm.. nic nie wymysle, w koncu jestem konpletnym beztalncię i pechem) nikt nie ma wiekszego pech odemnie!!!hehe no moze tylko jedna osoba z całego swiata ;-). na miłosc mi sie zebrało, ale jestem bardzo ciekwa do kogo??? (głupota nie??) miałam isc na dietke, ale to poprostu nie wypaliło (a teraz opycham sie żelkami , I like it ;-)))) a moze by tak zacząc przepisywac cw. z angola??? nie chce mi sie!!! po co ja mam taki dlugi jezyk??? musiałam dzis wszystko spieprzyc( i tak nikt nie zrozumi o co chodz)!!!
edition po godzinie: czy jest ktos na tym pieprzonym swiecie komu moge powiedziec wszystko??? chyba nie!!! no bo poprostu nikomu nie moge powiedziec wszystkiego, nikomu!!! nawet ... ani ... a tym bardziej ... , ... . to i by na tym uzalaniu skonczył. moze nie bedzie tak zle jak mi sie wydaje, moze. ale prawde mówiąc to " Kobieta zmienną jest" np. nie powiedziałabym komus dzis tego samego co pół roku temu, (jak ktos mnie zna to niech sie nauczy czytac mojego bloga miedzy wierszami, ojj duzo tu jest napisane tylko trzeba umiec czytac ;-))). Papuśki